piątek, 22 listopada 2019

Peters w opałach

W Nowej Zelandii wrze. Scenę polityczną rozgrzały doniesienia medialnej po śledztwie dziennikarskim, które stawia pod znakiem zapytania wysoką pozycję Nowej Zelandii w światowych rankingach państw wolnych od korupcji. 

Jak się okazuje, po artykułach Guyona Espinera z Radio New Zealand, nowozelandzka partia Najpierw Nowa Zelandia, której szefuje obecny wicepremier Nowej Zelandii Winston Peters, pozyskiwała fundusze na swoją działalność, prawdopodobnie w sposób niezgodny z prawem. Według doniesień Espinera, działacze NZF stworzyli specjalną fundację, która udzielała NZF pożyczek, a te były przykładowo zwracane po jednym dniu od ich udzielenia. Nadto nie wykazywano tych operacji w sposób, który byłby wymagany prawem. Sytuacja jest naprawdę kryzysowa, bowiem NZF stała się swoistym języczkiem u wagi, który pozwolił Partii Pracy sięgnąć po władzę po wyborach w 2017 r., które de facto wygrała Partia Narodowa. Jeśli zarzuty okażą się prawdziwe, może się okazać, że sytuacja odbije się rykoszetem nie tylko na notowaniach NZF, ale i na postrzeganiu przez wyborców obecnej premier i całej jej formacji, czyli Partii Pracy. Od reakcji Jacindy Ardern, będzie teraz zależeć sytuacja polityczna w najbliższych tygodniach i zaważy ona zapewne na tym, czy laburzyści w ogóle utrzymają władzę po kolejnym rozdaniu wyborczym. 

Sytuacja zapewne będzie się rozwijać, być może w kierunku przedterminowych wyborów, ale obecne wydarzenia pokazują jak na tacy zawiłe problemy finansowania polityki, również w tak rozwiniętych i utrwalonych demokracjach jak nowozelandzka. Warto może wspomnieć o specyficznej cesze tamtejszego systemu wyborczego i prawa wyborczego, które dopuszcza, inaczej aniżeli w Polsce, wpłaty od osób prawnych na rzecz partii politycznych i prowadzonych kampanii wyborczych, dlatego coraz częściej pojawiają się głosy sprzeciwu, bowiem zachodzi podejrzenie, że większość donatorów liczy na takie kreowanie prawa, które w zasadzie będzie sprzyjało tylko najbogatszym mieszkańcom Nowej Zelandii. 

Dlaczego Ardern zrezygnowała?

W mediach gruchnęło o rezygnacji Jacindy Ardern - niezwykle popularnej premier Nowej Zelandii.   Popularnej, ale szczególnie poza Nową Zelan...